Od 5 kwietnia w Warszawskim Muzeum nad Wisłą (Muzeum Sztuki Nowoczesnej) można oglądać wystawę obrazów Marii Prymaczenko. Twórczość artystki z pewnością zrobi na Was wrażenie. Atmosfera na sali wystawowej jest niezwykle radosna, ciepła i pełna życia. Jasne i oryginalne prace Prymaczenko nie mogą nie wywołać uśmiechu na twarzach zwiedzających.
Zwłaszcza dzieci są zachwycone fantastycznymi zwierzętami i kwiatami, które ożyły na płótnach. Ich szczere emocje to najlepszy dowód na to, że sztuka Prymaczenko potrafi naprawdę dawać radość ludziom w każdym wieku. Ale nie tylko dzieci — wystawę chętnie zwiedzają też nastolatkowie, dorośli i osoby starsze… i to nawet w niedzielny poranek!
Odwiedzający zwrócili uwagę na podpisy pod obrazami – właśnie one bawiły i poprawiały nastrój. Oryginalne podejście nawet do podpisów — to znak rozpoznawczy artystki.
Przykładem jest podpis do obrazu „Tygrys i jabłka”:
Wszedł tygrys do sadu
I zachwyca się,
Że jabłonie obrodziły,
Jabłek zatrzęsienie.
Maria Prymaczenko to ukraińska malarka ludowa, której wyjątkowy styl łączy w sobie elementy sztuki ludowej i symbolizmu. Jej prace są znane na całym świecie ze swoich żywych kolorów, oryginalnych kompozycji i naiwności. Niestety, muzeum Prymaczenko we wsi Bogdanówka w obwodzie kijowskim zostało zniszczone przez rosyjskich okupantów. To olbrzymia strata dla ukraińskiej kultury.
Obrazy, które udało się zachować, przewiezono do Warszawy i to właśnie one znalazły się na wystawie. Po zakończeniu wystawy wszystkie płótna zostaną przetransportowane do Kijowa, żeby znalazły swe miejsce w Kijowskim Muzeum Narodowym.
Wystawa obrazów Prymaczenko to kolejny dowód na to, że ukraińskiej kultury nie da się pokonać.
Dzisiaj, jak nigdy dotąd, ważne jest wspieranie rozwoju kultury narodowej, nie tylko ukraińskiej. Posiadanie własnej kultury jest wyznacznikiem narodu, jej fundamentem, na który może opierać się społeczeństwo. A sztuka daje nam poczucie jedności, dodaje sił i inspiruje do walki o lepszą przyszłość.
Zachęcamy do odwiedzenia wystawy obrazów Marii Prymaczenko!
Yulia Tovtyn
Zdjęcie ze strony internetowej Muzeum