Praca w Unii Europejskiej to nie tylko perspektywa solidnych zarobków i stabilnej emerytury, ale także szansa na rozwój osobisty oraz wpływ na kształtowanie losów naszego kraju. Niemniej wiele osób, zwłaszcza młodych Polaków, zniechęca złożony i czasochłonny proces rekrutacyjny. Okazuje się jednak, że obecnie nasi rodacy mają całkiem niezłe szanse na awans w strukturach Unii.
AFiB Vistula zorganizowała spotkanie „Jak zrobić karierę w Unii Europejskiej?” z udziałem dwóch polskich urzędników z tej instytucji. Wydarzenie to miało miejsce 2 grudnia ub.r., a gośćmi byli panowie Łukasz Lisicki, Agent Tymczasowy w Dyrekcji ds. Energii w KE, oraz Filip Ślęzak ze Stałego Przedstawicielstwa RP przy Unii Europejskiej. Spotkanie rozpoczął rektor Vistulai, prof. dr hab. Wawrzyniec Konarski, który przywitał uczestników i wprowadził w tematykę spotkania. Całość prowadziła dr hab. Agnieszka Legucka.
Pierwszym punktem programu było szczegółowe omówienie procesu rekrutacyjnego na staże i etaty urzędnicze, a także praca w tych strukturach, zarobki oraz powody, dla których teraz Polacy mają duże szanse na jej uzyskanie. Na zakończenie goście odpowiadali na pytania zebranych. Pomimo, że spotkanie odbyło się w sobotę, zgromadziło licznie zainteresowaną widownię, zwłaszcza studentów kierunku stosunki międzynarodowe.
Obecnie Polska jest niedostatecznie reprezentowana w instytucjach UE, zajmując jedynie niewielki odsetek dostępnych etatów. Nie jest to problem tylko naszego kraju, dotyka on aż 15 państw członkowskich. Warto również wspomnieć, że w ciągu najbliższych 4 lat na emeryturę przejdzie znaczna liczba urzędników, co dodatkowo otwiera szanse dla nowych kandydatów. Unia ułatwia dostanie się kandydatom z państw niedoreprezentowanych, co sprawia, że Polacy podczas procesu rekrutacyjnego mają większe szanse niż kandydaci z Francji czy innych państw, nawet o porównywalnych kwalifikacjach.
Podczas spotkania Łukasz Lisicki i Filip Ślęzak podzielili się kilkoma praktycznymi „sztuczkami”, które mogą pomóc w wyróżnieniu się spośród tysięcy innych kandydatów. Zgodnie z ich wskazówkami, warto rozpocząć przygodę z Unią Europejską od odbycia stażu trwającego zazwyczaj od 3 do 5 miesięcy. Taki staż można realizować zarówno w Brukseli, jak i w agencjach UE, np. w obecnym w Polsce Frontexie. Staże w agencjach są mniej popularne, co oznacza niższą konkurencję o miejsce. Co istotne, tego typu praktyki są płatne – uczestnicy otrzymują 1300 euro. Choć kwota ta może wydawać się skromna, to zgodnie z opiniami uczestników spotkania, wystarcza na godne życie w Brukseli. Dodatkowo warto poświęcić co najmniej 2 tygodnie na napisanie dobrej aplikacji na staż. Cenną poradą było, aby użyć w niej słów kluczy, czyli takich związanych z obszarem jakim chcemy się na naszym stażu zajmować.
Spotkanie z Łukaszem Lisickim oraz Filipa Ślęzaka dostarczyło studentom wiedzy „od kuchni” o pracy i stażach w Unii Europejskiej. Może dzięki niemu już za kilka lat zobaczymy kilku absolwentów Vistuli na ważnych, europejskich stanowiskach?
tekst i zdjęcie Olga Domanowska